Autor Wiadomość
Patii
PostWysłany: Sob 18:24, 17 Lut 2007    Temat postu:

My mamy jeszcze fajna babke w bufecie,chodz nie nauczycielka (wiec nie wiem czy tu to umiescic)
No wiec jak sie tam chodzi na przyklad w czasie lkecji to nie ma tlumu, ona da ci za darmo zapiekana czy cos bo jej sie tam nudzi i zaczyna nawijac o jakichs politykach i glupich nauczycielach itp.
i tez niezle wiazanki z jej ust leca, ma powodzenia babka w szkole xD
monika
PostWysłany: Sob 12:03, 17 Lut 2007    Temat postu:

U mnie tak samo Sad
Patii
PostWysłany: Sob 11:38, 17 Lut 2007    Temat postu:

Chciałabym tak mieć na historii..
U mnie sie mozna tylko zanudzic...
Emille
PostWysłany: Sob 9:54, 17 Lut 2007    Temat postu:

A ja mam na odwrót moja pani od Historii jest mega świetną nauczycielką, chyba nie ma osoby ktora ją nie lubi. Dużo wymaga, ale jej lekcje są tak ciekawe, że z przyjemnością się chcę uczyć xD
monika
PostWysłany: Pią 23:52, 16 Lut 2007    Temat postu:

jedyne co się zgodze z Zombie to do historii, nasza baba tez jest straszna albo inaczej mówiąc wredna - nawali nam zadania tak ze nie ma czasu sie potem uczyć a potem pyta i z satysfakcją wpisuje pały Mad
Patii
PostWysłany: Pią 17:58, 16 Lut 2007    Temat postu:

No, ale da się też zauważyć takich fajnych:)
Na przykła ksiądz.. szkoda że mnie nie uczy...
Ale jest z każdym uczniem w dobreym kontakcie, mozna z nim pogadac i posmiac sie. powygłupia sie nawet:)
Fajny facet:)
zombie92
PostWysłany: Czw 19:26, 15 Lut 2007    Temat postu:

ja lubię kolesia od w-fu... nie dlatego, że jest młody i przystojny. Zajebiście się z nim dogaduję, mogę pożartować na każdy temat. Ostatnio wyciągnął mnie za nogę z sali gimnastycznej, bo powiedziałam mu, że nie wyjdę Razz
mamy fajnego księdza xD uwielbia dodę i ostatnio tańczylam z nim na dyskotece szkolnej xD *spada z krzesełka ze śmiechu*
babka od anglika jest zajebista! potrafi prowadzić lekcję, ma super poczucie humoru i wogóle fajna jest Smile

a za to nienawidzę pani od historii... każda lekcja to ścisk w brzuchu i 'tylko żeby cię nie zapytała'... ona jest straszna! na lekcji jest cichuteńko, a ona i tak ma pretensje, że jesteśmy głośno... ehh... szkoda gadać :/
monika
PostWysłany: Pią 22:09, 02 Lut 2007    Temat postu:

Pisałam juz tu gdzieś że lubiłam nauczycielkę od w-f, ale poszła na emeryturę Crying or Very sad więc dali nam młodego faceta. Myslałam że będzie lepszy ale to co dzis przezyłam na dwóch lekcjach pod rząd to normalnie powrót do gimnazjum, gdzie cały czas mielismy kosza. W kóło kosz i kosz i kosz i kosz... I co i tutaj jest to samo. Normalnie nie dobrze mi gdy słysze gramy w kosza. Jeszcze musoałam przez tego faceta marznąc prawie pól godziny na przystanku Mad Juz wiem że nie lubię tego faceta.
Patrycja
PostWysłany: Czw 23:42, 01 Lut 2007    Temat postu:

Ja lubie swoją panią od geografi.. To jest spoko babka. Śmieszna, sympatyczna i nie robi prawie w ogóle sprawdzianówVery Happy Ale pomijając to ogólnie jest świetną babką. Zawsze sobie z nami pożartuje:) A tak to resztę nauczycieli nie zabardzo lubie. Czasami się zdarzy, że są spoko. Ale najgorsza jest babka od polaka. Powie jakiś beznadziejny kawał i sama się z niego śmieje a wszyscy się na nią patrzą jak na jakieś UFO:P
Anika
PostWysłany: Sob 10:19, 27 Sty 2007    Temat postu:

U nas ksiądz jest jednym słowem zaje***!!! Jest młody, dogaduje się z każdym, żartuje i w ogóle suuper kolo Very Happy Jeszcze strasznie lubię panią od polskiego, poniewaz indywidualnie pomaga mi przygotować się do egzaminu Smile I jeszcze panią od chemii i biologii, bo strasznie fajnie uczy i zawsze coś zażartuje Very Happy
Czy nie lubię któryś? Jest kilku, co za nimi nie przepadam, ale to zaś nie taka nienawiść. Wink
Patii
PostWysłany: Pią 21:56, 26 Sty 2007    Temat postu:

U mnie z każdym nauczycielem jest oraz gorzej!!
Najbardziej nie znosze angola.. mamy taka wredna zeby nie przeklnac xD zmije ze nie wiem...
monika
PostWysłany: Pią 21:03, 26 Sty 2007    Temat postu:

Nauczyciele... nie wiem czemu ale jak miałam jakichś normalnych zawsze odchodzili po to żeby dali nam na zastępstwo najgorszego jakiegi się dało Crying or Very sad . Tak, babka od przedsiebiorczości - młoda, fajnie prowadziła lekcje to wyjechała do Grecji do faceta, od w-f - dawała dziewczynom luzy to na emeryture poszła, od rachunkowości była dośc fajna to zmienili ją w tym roku i na końcu ten angielski - pierwsza babka to tylko kazała nam sie uczyć czytanek na pamięć, a ta co teraz mamy? Wolę nie mówić, po prostu tragedia Crying or Very sad
Emille
PostWysłany: Pią 19:38, 26 Sty 2007    Temat postu:

Nauczyciele... no to tak, mam tylko dwie nauczycielki, które lubię: są bardzo sympatyczne, prowadzą lekcje w taki sposób, że chcę się wracać (jeśli się jest już w szkole) =D
Ale, żeby nie było słodko, to mam kilka nauczycieli, przez których można znienawidzić dany przedmiot :/
glam_star
PostWysłany: Pią 18:08, 26 Sty 2007    Temat postu: Nauczyciele...

Nie lubicie czy może właśnie lubicie swoich nauczycieli?
Jeśli tak to dlaczego?
Jeśli nie, to też dlaczego?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group